sobota, 23 sierpnia 2014

Dodatki do Prime'a na Thingiverse


Przy okazji wrzucenia na Thingiverse modelu uchwytu do czujnika zegarowego założyłem odrębną kolekcję rzeczy do wydrukowania związanych z drukarką Monkeyfab Prime 3D. Na razie zawiera ona:
Póki co drukarki Monkeyfab nie są zbyt popularne - w Polsce zamówienia PRE-ORDER można składać wyłącznie na stronie producenta, gdzie wysyłka ma nastąpić na początku września. Trochę dziwi mnie, że cały czas nie można ich kupić od ręki - w końcu swoją drukarkę złożyłem promocyjnych warsztatach już w marcu. Może producent chce dopracować wszystkie szczegóły przed oficjalnym wypuszczeniem urządzeń na rynek - z jednej strony dobrze. bo nie ma nic gorszego dla wizerunku firmy niż wypuścić urządzenia które nie do końca dobrze działają, z drugiej strony rynek jest na tyle dynamiczny że zbyt długie czekanie może skutkować ... wypuszczeniem urządzenia które od początku jest już przestarzałe (jedną z takich rzeczy jest wykorzystanie 3mm filamentu - coraz mniej popularnego w świecie druku 3D). Z trzeciej strony - nie uważam żeby tak dużo poprawek było potrzebnych w stosunku do urządzenia, na którym dość intensywnie drukuję od kilku miesięcy.

Tak czy owak - obecnych i przyszłych użytkowników zapraszam do przejrzenia zebranych przeze mnie przedmiotów. Szczególnie polecam wydrukować przedłużenie do przycisku reset - fabrycznie jest on schowany pod poliwęglanową, przezroczystą powierzchnią, a wbrew pozorom bardzo często się przydaje w różnych awaryjnych sytuacjach.

4 komentarze:

  1. czemu nie ma zamknięcią przy tych stojakach na szpule? a jak szarpnięcie je wyrzuci z rowków?

    OdpowiedzUsuń
  2. A w ogole to dziwny projekt z tymi szpulami (bardzo ładny). Drukarma musi byc sztywna, wazne by się nie chybotała, a Ty zawieszasz ciężar na szczycie by rwała co jakiś czas i wyginała konstrukcje. Ja bym zrobił jakies zamocowanie do stołka lub blatu na zewnątrz drukarki.

    Ale ja sie nie znam. Nie drukuję. Nie sugeruj się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ogólnie drukarka dla której powstały te uchwyty ma bardzo sztywną konstrukcję. Zawieszenie takiego max kilogramowego ciężaru na jej szczycie nie powinno mieć specjalnego znaczenia. Poza tym filament pobierany jest ze szpuli dość powoli - o ile głowica drukująca nie odjedzie nagle daleko w bok, nie powinno być żadnego rwania :)

    Niemniej jednak nie jest to super stabilna konstrukcja i zdarzały mi się drobne problemy z tymi uchwytami w sytuacji gdy na szpuli kończył się filament. Jeśli końcówka jest ściśle zwinięta na szpuli, jej rozprostowanie jest dość kłopotliwe. Aktualnie testuję nowe mocowanie na filament, przy użyciu którego drut jest prowadzony plastikowym wężykiem do samego ekstrudera. Jak się sprawdzi to wrzucę zdjęcia na bloga.

    OdpowiedzUsuń