Niedawno minęło 6 miesięcy od założenia tego bloga - w ciągu tego okresu powstało na nim 35 wpisów-artykułów. W zamyśle miał być poświęcony zarówno elektronice jak i drukowi 3D (w szczególności połączeniu jednego z drugim). Szybko się jednak okazało że samo drukowanie na tyle mocno mnie zaabsorbowało, że zabawa z elektroniką zeszła na dalszy plan. Stąd - w końcu zdecydowałem się zmienić tytuł bloga, i przy okazji, podczepić do niego nową domenę.
Sporo się w ciągu tych miesięcy wydarzyło i bardzo cieszę się że udało mi się udokumentować najważniejsze / najciekawsze wydarzenia z tego okresu.
28 lutego - powstał mój pierwszy projekt przeznaczony do druku - obudowa do kontrolera do terrarium. Z dużymi oporami wyrysowana we opensource'owym FreeCADzie. Niestety szybko się okazało, że praca w tym programie jest trudna i niezbyt efektywna - więc w sumie był to też mój ostatni zrobiony w nim projekt :)
1-2 marca - warsztaty druku 3D zorganizowane przez Monkeyfab oraz chłopaków z Kombinatu Warszawa. Po dwóch dniach spędzonych na składaniu, kalibracji i pierwszych testach wróciłem do domu trzymając w rękach własną drukarkę Prime XT, z podgrzewanym stołem, kontrolerem LCD / SD i startowym zwojem czerwonego filamentu.
8 - 17 marca - pierwsze testowe wydruki modeli z Thingiverse. Poznawanie tajników technologii od strony praktycznej: snowflake, angry fish oraz kostka kalibracyjna.
25 marca - pierwszy zakup filamentu - 4 półkilogramowe zwoje PLA oraz 1 szpula ABSu. Dużo materiału do drukowania :)
27-28 marca - spędzone w Kielcach na Dniach Druku 3D, gdzie miałem okazję na żywo zobaczyć ogromną liczbę drukarek o różnej konstrukcji, zarówno produkowanych przez mniejsze i większe firmy, jak i pojedyncze egzemplarze zaprojektowane przez entuzjastów technologii. Do tego niezliczona ilość modeli wykonanych różnymi metodami, łącznie z tak egzotycznymi jak druk przestrzenny z papieru.
pierwsza połowa kwietnia - drukowanie królików. Jako że było to niedługo przed świętami wielkanocnymi, króliki rozchodziły się wśród znajomych jak świeże bułeczki. Wydrukowałem ich łącznie ponad 20 sztuk.
maj - na Thingiverse znalazło się 6 moich projektów przeznaczonych do druku 3D. Przez kilka dni w każdej wolnej chwili sprawdzałem statystyki ściągnięć, "lajków" oraz "collektów". Największym wzięciem cieszyły się klipsiki do torebek z jedzeniem oraz uchwyty do zawieszenia słuchawek w biurze. Ponadto - dalsze eksperymenty z zakresu obróbki wydruków oraz większej szybkości drukowania.
czerwiec - na początku czyszczenie zatkanej dyszy drukarki. Później 2 bardzo udane projekty - wizytownik z kodem QR oraz meduza z półprzezroczystego PLA.
lipiec rozpoczął się od nawiązania współpracy z Centrum Druku 3D. Paweł Ślusarczyk, twórca i redaktor naczelny tego serwisu zaproponował mi publikowanie u nich artykułów. Zacząłem od tekstu o nieco większych wydrukach. Śmiesznie było zobaczyć swoją paszczę na stronie głównej CD3D :)
Kolejny świetny wpis. Mam nadzieję, że uda mi się spotkać z Tobą i wymienić się doświadczeniem drukarskim w Kielcach :)
OdpowiedzUsuńjesli wiesz jak pracowac z freecadem to opisz prosze co i jak. Na razie to chyba jedyna rozsadna alternatywa. sketch nie nadaje sie zupelnie do opisywania kształtów. nie da sie powiedziec, tu ma byc prostopadle a tu rownolegle, tu moze byc cokolwiek, ale ten wymiar trzymaj.
OdpowiedzUsuńblender jest fajny, ale zupelnie nie do cad. najlepiej jednak chyba robic cos w freecad i potem poprawic i dodac ładne rzeczy w blenderze.
Nie myslales by wydrukowac sobie jakas mała frezareczkę i zrobic cos z drewna?
O Freecadzie jest dużo na youtubie:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/results?search_query=freecad&lclk=playlist&filters=playlist
Niestety nie starczyło mi cierpliwości na walkę z tym programem. Jakiś czas temu przejrzałem darmowe programy typu CAD i tylko FreeCAD miał te funkcje o których piszesz - dla mnie to też podstawa projektowania czegokolwiek. W lipcu wyszła nowa wersja FreeCADa której nie miałem okazji przetestować.
Muszę jeszcze poszperać w internecie czy nie ma jakiś hobbystycznych (czyt. niedrogich i niekomercyjnych) wersji profesjonalnych programów. Na przykład w dziedzinie elektroniki Eagle występuje w wersji zarówno darmowej (bardziej ograniczonej) jak i niekomercyjnej - za 140 euro - z bardzo przyzwoitym zakresem funkcji.
Drewno bardzo fajny materiał ale póki co brak czasu na wszystko :) Poza tym wióry w mieszkaniu ... druk 3D jest dość czysty, do frezarki trzeba mieć warsztat :)
No właśnie po angielskiemu. Nie wszyscy go znają. Stąd pytanie jak to ogarnąć i jak zaczać.
UsuńSpróbowałbym mimo tego angielskiego - jakby nie patrzeć widać gdzie klikają, więc w nieco wolniejszym tempie myślę że to jest do ogarnięcia. A po polsku - http://google.pl/search?q=freecad+pomoc
UsuńCzy jest szansa wyłączenia tej capczy dla konkretnych uzytkowników? lekko wkurzajace
OdpowiedzUsuńWyłączyłem, jeśli nie zaleje mnie spam - może tak zostać :)
UsuńMyślałem o konkretnych urzytkownikach a nie w ogóle. Po prostu jak ktos pisze komentarze to pewnie bedzie dalej pisał, a jak jest nowy to trzeba by sprawdzić.
UsuńNiestety Google takiej funkcji nie udostępnia na bloggerze.
Usuń