sobota, 31 maja 2014

O prędkości druku 3D

Jedną z głównych cech druku 3D jest to, że jest ... powolny. Wydrukowanie 5-centymetrowej figurki może zająć ponad 90 minut, a na wykonanie większych przedmiotów często trzeba czekać nawet parę godzin. W odróżnieniu od technologii przemysłowych jakich np. formowanie wtryskowe, druk przestrzenny nadaje się w zasadzie tylko do wykonywania pojedynczych egzemplarzy lub ew. krótkich serii produkcyjnych. Przy potrzebie wytworzenia dużej liczby obiektów kompletnie się nie sprawdza - i mam tu na myśli zarówno FDM jak i inne metody, takie jak druk z żywicy czy selektywne spiekanie laserem. W tym poście napiszę trochę więcej o prędkości przy druku roztopionym plastikiem, plus nieco o swoich eksperymentach w tym temacie.


czwartek, 29 maja 2014

O obróbce wydruków

Wbrew oczekiwaniom niejednego użytkownika drukarki (i zapewne wbrew powszechnej opinii) rzadko zdarza się, żeby przedmiot po zakończeniu drukowania był w 100% gotowy i nie trzeba było nic z nim robić. Jeśli zależy nam na dokładności, wydruk zwykle trzeba chociaż trochę poprawić przy użyciu pilnika, noża lub papieru ściernego. W tym poście opiszę najczęstsze elementy które z mojego doświadczenia wymagają obróbki, oraz z jakich narzędzi korzystam najczęściej.


środa, 21 maja 2014

Projekty na Thingiverse

Ostatnio moja aktywność na blogu nieco spadła - ostatni napisany post jest prawie sprzed 2 tygodni. Nie żebym przestał się zajmować drukiem 3D - bo drukarka chodzi prawie codziennie przynajmniej przez parę godzin - ani żebym nie miał w tym temacie nic nowego do powiedzenia. Wszystkiemu winny jest serwis Thingiverse na którym miesiąc temu założyłem profil i który ostatnio pochłania dużą część mojej uwagi :)

sobota, 10 maja 2014

Półkowe uchwyty na filament

Od paru tygodni testuję nowy materiał ze sklepu efilament3d.pl. Kupiłem u nich 3 szpule po 0.5 kg z niebieskim, czerwonym oraz fioletowym PLA - i póki co jestem zadowolony z tego filamentu. W moim odczuciu zachowuje się trochę lepiej niż tworzywo plastspawu (przy korzystaniu z którego parę razy zatkała mi się dysza, kilka razy zaobserwowałem zanieczyszczenia białego PLA oraz miałem trochę większe problemy z podwijaniem brzegów wydruków). Myślę że niedługo złożę u nich kolejne zamówienie, jako że część kolorów powoli mi się kończy.

Żeby nie zawalać stołu kolejnymi szpulami (które już się nie mieszczą w szufladzie na filament) wymyśliłem sposób na wykorzystanie wolnej przestrzeni nad biurkiem. Jest to kolejny projekt z kategorii "rzeczy z drukarki do drukarki" - uchwyty na szpule z filamentem do zamocowania pod półką: